sobota, 28 listopada 2015

O tym jak Kasia została osiedlowej sławy muzykiem (na razie :) )


Przychodzi taki czas w życiu każdego dziecka, że zaczyna ono odkrywać w sobie coraz to nowe talenty. Kasia talent muzyczny odkryła w sobie już dawno i jak to w życiu bywa, niektórzy z wiekiem talent tracą, Kasia wręcz przeciwnie. U niej ten talent rozwija się bardzo szybko i jak wynika z naszych obserwacji, nie zanosi się na to, by miał zostać utracony.

To, że Kasia potrafi śpiewać, sąsiedzi na pewno już wiedzą. Repertuar Arki Noego należy do jej ulubionego, więc wszyscy (czy tego chcą czy nie) znają już na pamięć słowa: Nie boję się gdy ciemno jest, Ja jestem, ja czuję itp. (tak na marginesie, nie wiemy jak to jest, że mowa Kasi rozwija się powoli, ale za to śpiewać potrafi cały dzień). Tyle o Kasi wokalnie, teraz będzie o Kasi instrumentalnie. 
Myślę, że każdy rodzic zgodzi się z tym, że nasze dzieci potrafią nam otworzyć oczy na nowe nieodkryte przez nas jeszcze horyzonty. Przykład:  nie przyszłoby mi do głowy, że można grać na kredce, szczotce do włosów, bananie i że one naprawdę potrafią wydawać dźwięki (jak się okazało całkiem ciekawe :)), a moja córka udowodniła mi, że można. I brawo dla niej, okazuje się, że autyzm nie blokuje wyobraźni, wręcz przeciwnie, autystyk słyszy takie dźwięki, których zdrowe ucho nie jest w stanie usłyszeć i widzi takie kształty, których zdrowe oko nie jest w stanie dostrzec. Jestem z niej dumna, że z dnia na dzień coraz lepiej odnajduje się w tym świecie. Ale trochę odeszłam od tematu, więc powracając, niedawno Kasia zauważyła, że nie tylko zwykłe przedmioty potrafią wydawać dźwięki, zafascynowały ją skrzypce, gitara, flet. Sama jeszcze nie potrafi zebrać dźwięków w logiczną całość, ale uwielbia na nich grać. I tak ostatnio tata Kasi przyjeżdża po nią do przedszkola, a przy Kasi wieszaku w szatni stoi bęben- bongos. Tata myśli sobie, ok ktoś ustawił na chwilę, zaraz pewnie po niego przyjdzie. Jakie było jego zdziwienie, kiedy dowiedział się, że Kasia zafascynowała się grą na powyższym instrumencie i panie z przedszkola postanowiły pożyczyć Kasi na weekend bongosa, niech sobie pogra, skoro tak lubi :) I oto od rana trwa koncert osiedlowej gwiazdy Katarzyny, ku uciesze naszych "wspaniałych" i "wyrozumiałych" sąsiadów :) 

Z tego miejsca, w imieniu sąsiadów, pragnę serdecznie podziękować wychowawcom Kasi z przedszkola, wszyscy czekają z niecierpliwością, aż Kasia zacznie grać na prawdziwej perkusji :)

Radość w domu ogromna i dla takich chwil warto żyć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz